środa, 5 marca 2014

Ślubne kreacje.

Organizacja wesela mojej siostrzyczki mknie do przodu! Sala weselna już opłacona, wyszukałyśmy pierwszej klasy kapelę, ustaliłyśmy jadłospis, ale Ala ciągle nie może ostatecznie wybrać sukni. Jakie to szczęście, że sama mam to za sobą! Ja wybrałam suknię dosyć szybko, wiedziałam, czego chcę. Ale Ala jest całkiem innym człowiekiem – próbuje znaleźć coś, w czym od razu się zakocha. Chyba wezmę moją siostrzyczkę w stronę Wrocławia. Znajome z pracy mówiły mi o salonie sukien ślubnych, w którym dwie kupiły wymarzoną sukienkę! Może więc i Ala coś tam znajdzie? Jeśli jesteś zaciekawiona tym tematem, zerknij tutaj: galeriamody.wroclaw.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz